Kiedy komentować wpisy?
Czas komentowania ma spore znaczenie. Jest też jednym z aspektów, które wpływają na to czy będziemy mieli ruch z danego linka czy też nie. Ruch „na wpis” utrzymuje się, na wysokim poziomie, przez 2-4 dni. Potem spada (oczywiście, można go sztucznie podbić, ale nie o to mi chodzi;)). Jeżeli chcemy przechwycić choć ułamek tego ruchu, to powinniśmy kierować kilkoma regułami. Późniejszy ruch z danych wpisów, też jest możliwy (a nawet realny) – jeżeli „zalinkujemy” dużą ilość wpisów naszymi komentarzami, a autor owego bloga je nam zaakceptuje ;).
Publikacja nowego wpisu na swoim blogu
Dobrym momentem aby komentować na obcych blogach, jest chwila gdy opublikowaliśmy właśnie wpis u siebie. Szczególnie, powinniśmy wtedy pisać na blogach, które posiadają zainstalowaną wtyczkę commentluv. Dlaczego? Ponieważ dzięki niej, uzyskamy oprócz standardowego linka do naszej strony/bloga pod nickiem/imieniem, dodatkowy link, zazwyczaj z dofollow, i to skierowany na nasz ostatni wpis. Taki link to link głęboki, a w dodatku link z dobrym anchorem, co w połączeniu z ustawionym dofollow daje bardzo fajnie działający wspomagacz dla naszego bloga. 🙂 Jeżeli to o czym napisałem w tym akapicie, wydaje Ci się za trudne bądź niezrozumiałe, to zapisz się na newsletter (kolumna po prawej -> ) – pod koniec tygodnia umieszczę na nim dodatkowe objaśnienia do poszczególnych wpisów, aby poukładać tą wiedzę;).
Wykorzystanie RSS
RSS to skrót od angielskiego Really Simple Syndication, dzięki któremu możemy obserwować na bieżąco to co zmienia się w sieci. Czyli, pojawi się gdzieś wpis, a my dostajemy na czytnik RSS komunikat o tym, wraz z jego streszczeniem. Po co nam on on? Otóż, dzięki wykorzystaniu tego kanału, możemy obserwować kilka bądź też kilkanaście blogów jednocześnie. Gdy tylko pojawi się na którymkolwiek z nim wpis, my dostajemy o tym komunikat. A że na świeży wpis jest zazwyczaj generowany większy ruch i co należy wtedy zrobić to już Ci napisałem;).
Czytnik RSS
Aby odczytać to co wysyłane jest kanałem, musimy mieć jakiś odbiornik. Do tego służy właśnie czytnik RSS. Ja sam używam ( i polecam;)) czytnik, który jest udostępniony przez google. Jeżeli masz konto na gmailu, to spójrz na górny pasek – GMAIL, DOKUMENTY, KALENDARZ, WIĘCEJ. Kliknij w WIĘCEJ, a następnie w CZYTNIK. Przeniesie Cię do niego. Tam wystarczy podpiąć kanał bloga czy też portalu i gotowe. Już możesz śledzić aktualizacje na danej stronie.
Jak dodać kanał RSS do czytnika?
U góry, po lewej stronie, mamy duży pomarańczowy przycisk Subskrybuj. Klikamy go, następnie oknie, które się pojawi, wpisujemy adres URL strony i klikamy Dodaj. Gotowe!!:)
Po co mi folder?
Aby się nie pogubić w masie różnych kanałów które śledzimy, warto je grupować w folderach. Poprawia to też nam poniekąd przejrzystość w czytniku. Ja folderów używam, aby grupować kanały w paczki tematyczne. Każdy folder, jest niejako tagiem (tak więc kanał może być w kilku różnych folderach jednocześnie!!), więc można sobie wszystko bardzo funkcjonalnie poukładać.
Jak komentować wpisy?
Gdy już wiemy jak śledzić nowe wątki, oraz kiedy i gdzie komentować, warto by się zastanowić nad tym jak komentować. Otóż, sam komentarz, po to aby tylko zdobyć link, nie ma za dużej wartości (technicznie ma, faktycznie – tracimy na tym tylko, ponieważ de facto niszczymy sobie markę). Warto poświęcić parę minut na to, aby dany komentarz był wartościowy (czy to dla autora wpisu, czy dla czytelników, czy też w końcu, aby budował nam określoną przez nas markę).
Komentarz merytoryczny znaczy wartościowy
Na blogach, da się przyuważyć dwa rodzaje komentarzy. Jedne, krótkie na jedno lub dwa zdania, w stylu „świetny wpis! Dzięki.” – czyli pozbawione jakiejkolwiek wartości, oraz te rozbudowane, na akapit lub czasem nawet więcej. Jeżeli chcesz zwiększyć szansę na opublikowanie Twojego komentarza, staraj się aby był on wartościowy dla autora bloga! Nie pisz „świetny wpis! Dzięki.”!! Komentarz jako taki powinien być komentarzem – polemiką z autorem wpisu, a nie klepaniem go po ramieniu z politowaniem, i błaganiem w oczach, aby tylko zatwierdził go (dla linka).
Komentowanie dodające coś do treści wpisu
Jeżeli przyjdzie Ci coś na myśl, podczas czytania wpisu, a autor tego nie opisał, to możesz dopisać to w komentarzu. Takie spostrzeżenia, budują Tobie wizerunek eksperta w danej dziedzinie, poprzez co, zyskujesz (i to bardzo dużo) zaufania/giri/poważania, które w przyszłości możesz dosłownie zmonetyzować (czyli na tym zarobić;)).
Poprawianie autora
Autor niekoniecznie musi mieć zawsze rację. Dlatego warto pomyśleć o tym czy, jeżeli nie przyuważymy jakiegoś błędu u niego na stronie, to nie warto mu na to zwrócić uwagi. Oczywiście, należy to zrobić w sposób taki, aby nam ten komentarz zatwierdził (czyli uprzejmie oraz z głową). Moim zdaniem, współpraca więcej przynosi korzyści niż szczurze podgryzanie się niczym w wyścigu szczurów. Dlatego jeżeli już musisz poprawić autora, to nie bądź dla niego zbyt ostry, a i dodaj parę dobrych słów o tym co Ci się we wpisie podobało chociażby.
Rady na koniec
Komentowanie samo w sobie, może przynieść Ci sporo korzyści. Jeżeli będziesz robić to regularnie, oraz stosować się do paru dobrych rad (np. do takich jakie tutaj zawarłem), to możesz chociażby wypozycjonować się na pewne słowa kluczowe, zdobyć duży strumień ruchu na Twój blog, zwiększyć listę mailingową, czy też zyskać miano eksperta w określonej przez Ciebie dziedzinie. Na koniec zawarłem 2 ważne, według mnie rady.
Lista blogów
Zrób sobie listę blogów na których będziesz pozostawiać komentarze. Może to być lista słów kluczowych które będziesz w sieci obserwować, i poprzez to wyłapywać nowe strony, które rozpoczynają dopiero swoją działalność, czy też obserwacja agregatorów RSS w danej tematyce.
Regularna praca, popłaca 😉
Komentuj regularnie! Dzień po dniu, i nie poddawaj się, jeżeli po trzech dniach będziesz mieć z tego niewielkie skutki. Pierwsze, znaczące efekty, możesz dostrzec dopiero po miesiącu, dwóch, albo i trzech. Ale i tak zwróci Ci się to, i to z nawiązką! Dlatego wytrwale, dzień po dniu, małymi kroczkami, zbieraj linki z komentarzy, kierowane na Twój blog!
Jeżeli spodobał Ci się ten wpis, albo uważasz że jest wartościowy, to kliknij LUBIĘ TO lub GOOGLOWE +1.
Już w kolejnym wpisie z serii „Bułka z masłem” – KATEGORIE.
Z góry Ci dziękuję 🙂
Jak zwykle wartościowy wpis Mariusz (i nie klepię Cię po ramieniu w tym momencie;) ponieważ zdecydowanie preferuję Twoję wpisy niż „zapożyczone” z Artelis czy skądś indziej… Ostatnio wlaśnie miałam na jednym z moich blogów polemikę, autor komentarza uparł się, aby mnie poprawiać;) na początku się nieco nastroszyłam, ale później przyznałam mu rację, w trakcie wymieniliśmy się komentarzami, na koniec – o dziwo! – docenił mój blog:) w sumie jak tak sobie przemyślałam, to jest właśnie prawdziwa relacja, ponieważ nie stawiasz się w pozycji „wszystkowiedzącego” i cenisz punkt widzenia innych, a ten może być bardzo wartościowy.
Na koniec – jak wstawic taką fajną stopkę o sobie pod każdym wpisem, czy to jakiś plugin jest? 😉 Pozdrawiam
Hehe, dzięki 🙂 Tamte wpisy wrzucane były, ponieważ nie miałem czasu na blogowanie, ale to się zmieniło;)
Właśnie o takie budowanie relacji mi chodzi – z czasem z tego potrafi rozkwitnąć całkiem fajne źródełko pieniędzy i nie tylko;).
A stopka – z tego szablonu, „z automatu” wstawiana jest, ale poszukam wtyczek do tego, i też wrzucę na bloga ich listę (jeszcze w tym tygodniu, jak przypuszczam).
Rewelacyjny wpis. Bardzo mi pomoże w promocji mojego bloga.
No dobrze… komentować warto ale nic nie napisałeś, o tym, czy lepiej używać imienia czy może lepiej frazy kluczowej jako imienia? Z tego co mi wiadomo, wiele blogerów (nie wiem czemu?), nie pozwala w nickach używać fraz kluczowych a jedynie tylko imienia. Link to link ale czy link, którego anchorem jest imię (nick) jest coś wart oprócz tego, że to link? Czy niesie jakąś moc w postaci polepszenia pozycji bloga? Czasami spotykam się także z tym, że zamiast imienia link jest pod datą. Co z mocą takiego linka?
A to dość proste. Korzystniejsze z punktu widzenia SEO jest użycie anchoru. Jednak ma to minusy – nie promujemy się oraz dajemy do zrozumienia autorowi wpisu/właścicielowi bloga, że ważna dla nas jest nie tyle idea komentowania a samo złapanie linka… czyli pragmatycznie patrząc na to – proponuje używać imienia lub imienia i nazwiska, bądź nicka (choć link z anchorem to link z anchorem… ale te możemy zdobywać w wielu wielu miejscach…).
I tak – link z anchorem i link z imieniem/nickiem/imieniem i nazwiskiem – niosą za sobą moc (jeżeli jest ustawiony rel na dofollow). Oczywiście same w sobie mają małą moc, i takich komentarzy potrzeba zrobić bardzo dużo… ale zdobyć je jest niezwykle łatwo.
Pozostałych pytań nie rozumiem. Możesz doprecyzować ?:)